sobota, 19 maja 2012

Nie polubię cię..

Nie polubię cię... nie polubię cię. Podejrzewam, że takie słowa świdrowały w Piotra głowie i żołądku, kiedy wybraliśmy się to ekobistro "Papuamu", gdzie dostaniecie tylko zdrowe jedzenie. Ale nie bójcie się tego miejsca, to był tylko szok smakowy!
Jestem zachwycona tym miejscem , bo ja, tak jak w modzie, lubię wszystko. Lubię mięso i nie mięso.
A ekobistro, które odwiedziliśmy serwuje same dobre i zdrowe jedzenie za nie wielkie pieniądze (15 zł danie dnia- zupa + drugie danie). 
Szczerze wam polecam to miejsce, dania z dodatkiem brązowego ryżu czy kaszy. Zdawało by się, że jest to wegetariańskie bistro, a wcale, że nie, ponieważ mięso też jest serwowane, skromnie, ale w najlepszej jakości. 
Ekobistro, jak pisze sam właściciel, nie jest tylko zdrową żywnością, ale zdrowym stylem życia, miejscem spotkań ciekawych ludzi. Człowiek, który wybiera to miejsce dba o siebie i o środowisko. 


Nowością, którą miałam na talerzu była dla mnie cieciorka, której nigdy przedtem nie jadłam. Pyszna!


Ah, a na deser muffin-wear, świetne leginsy, na których, nie wiem jak wy, ale ja widze banany :P


Pokaże je jeszcze, bo dzisiaj tak w telegraficznym skrócie. 


Kraków, Romanowicza 15 (wejście od Lipowej)









Zupa z soczewicy zielonej i czerwonej z dodatkiem warzyw. 

Ryż brązowy, cieciorka w pomidorach i kapusta duszona. 




leggins- muffin-wear
Jeffrey Campbell wedges
fur vest- bershka
sweater- bershka 
bag- Marni for h&m

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz