środa, 31 października 2012

daily outfit

Jeszcze nie fashion week'owo, Powrót do rodzinnego domu był dla mnie zbawieniem, Szczególnie, że cały FW dał mi w kość i to dosłownie, bo walczę z grypą. Chyba zresztą jak większość uczestników. Dlatego też w domowym zaciszu mogę odpocząć, dobrze zjeść i wrócić do sił. 
A jak już jesteśmy w takim domowym klimacie to strój też całkiem codzienny. Sweter, wygodne buty i cieplutki kołnierz.









 A tu moja wielka radość- Mama 





sweter- sh, spodenki- river island, buty- schaffashoes, płaszcz- Mango, kołnierz- vintage, torba, biżuteria- h&m,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz