W przestrzeni kosmicznej i ludzkiej istnieją pewne niewyjaśnione prawa i zależności. W sumie mogłabym zaczerpnąć wiedzy na temat kosmosu i coś wystukać na klawiaturze, ale lepiej zajmę się tym, co dzieje się między ludźmi, a nawet rzeczami, czy sytuacjami w których się znajdujemy.
Słyszeliscie o sile przyciagania? Wpływania myślami na pewne zachowania, czy reakcje? Nie mówię oczywiście o przyciąganiu rzeczy wzrokiem, czy wyginaniu łyżeczek, chociaż psychotronika jest bardzo ciekawa i nawet czasami mi bliska.
Mam na myśli przyciąganie pewnych zdarzeń lub ludzi do siebie.
Podjęłam próbe chwilowego życia jak Jim Carrey w filmie "Yes, man" i muszę Wam powiedzieć TAK.
Pomożesz nam w przygotowaniach? -Tak
Zrobisz zdjecia?- Tak
Idziemy na kawe? - Tak
Zajmiesz sie tym projektem? - Tak
Napiszesz? -Tak
Idziemy na basen o 7 rano? - Tak!
Rezultat? Oprócz, tego że miałam tydzień pełen pracy, nowych wyzwań, radości, pozytywnej energii, to w zamian poznałam świetnych ludzi i wkońcu zaczęłam działać na pełnych obrotach!
Od pierwszego tak, posypały się kolejne propozycje i kolejne tak.
Infantylne? Pewnie dla wielu. Warto zaznaczyć, że podeszłam do całej sprawy bardziej racjonalnie niż sam bohater filmu i zgadzałam się na to, czego chciałam, oczywiście.
Gdybym miała mieć taki kolejny rok jak ten tydzień, zgadnijcie jaka będzie moja odpowiedź...- Tak!
A teraz nawiązujac do hasła przewodniego mojej bluzy, odpowiedź "Tak" jest nie na miejscu, no chyba, że zgadzamy sie na jedno i drugie :P
bluza- Szop szop, naszyjnik- Claire's,
Skąd taka genialna spódniczka?
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :P
OdpowiedzUsuńświetną masz urodę- nie często babeczki wyglądają dobrze w takiej fryzurze! a bluzę sama bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńhttp://majlena-fashion.blogspot.com/