Outfit tym razem bardzo aktualny, bo z piątku, z imprezy pod hasłem Fashion Shower we Wrocławiu. Nie chce źle mówić o tym wydarzeniu, ale shower to ja przeszłam i to zimny. Może dlatego, że zbyt przyzwyczajona jestem do wydarzeń z Krakowa.
Wydarzenie oferowało pokazy, m.in.: Orsay, Gavel czy pokaz marki Le Blakk. W między czasie na scenie występowali inni, przykładowo jakiś zespół, którego nie znam, z którymi w towarzystwie grał Kacper Duraj (chłopak ma talent!). A jeszcze w między czasie można było siedzieć i czekać.
W klubie Eter jest bardzo dużo przestrzeni. Szkoda, że nie została wykorzystana i udostępniona projektantom. Wtedy każdy zainteresowany mógłby zapoznać się z projektami i zrobić ewentualne zakupy pomiędzy pokazami.
A na sobie mam bluzkę naszej polskiej marki Yoshe. Jeśli macie w okolicy sklep to serdecznie go polecam, szczególnie kiedy szukacie efektownej sukienki. Jedyny minus to rozmiarówka. Ta bluzka akurat ma rozmiar uniwersalny, wniosłabym w nią parę poprawek, ale z drugiej strony też nie jestem tak bardzo wymagająca. Co do rozmiarów określonych, to S nie zawsze jest małe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz